Taki był Piotr!

Piotr był skromny, odważny, pracowity, umiał przezwyciężać trudności i od lat realizował swoje marzenie jako przedsiębiorca. Zginął w wypadku w Nałęczowie 9 maja br. Miał 33 lata.

Poznaliśmy się dobrych kilka lat temu. Miał chyba 25 albo 26 lat jak wrócił z Anglii. Przepracował tam ciężko jako młodziutki człowiek jako mechanik samochodowy. Wrócił do kraju z bagażem doświadczeń, oszczędnościami i postanowił uruchomić w rodzinnej miejscowości własną firmę - zakład naprawy samochodów.

Zazwyczaj był małomówny, ale o samochodach opowiadał z pasją w oczach. Po przezwyciężeniu wielu biurokratycznych trudności otworzył wreszcie swój wymarzony warsztat. Był dumny, życie nabrało dla niego nowego sensu, czuł się kowalem własnego losu.

Był także bardzo uczynny dla swojego rodzeństwa. Pomagał swojemu bratu i siostrze w założeniu ich działalności gospodarczych.

Kiedy przychodził do naszego Biura był dla nas Piotrusiem. Bo był młodszy o całe pokolenie. Z podziwem patrzyliśmy na jego odwagę w tych trudnych czasach dla przedsiębiorców.

Chociaż był jednym z wielu setek "interesantów" naszego Biura to jego postać jest wyjątkowa, nie do zapomnienia.

Pozostały nam piękne wspomnienia ze spotkań i rozmów, pozostało też wiele maili z ostatnich lat dotyczących projektu Piotra. Teraz ich treść nabiera nowego sensu ...

Piotrusiu Nasz Spoczywaj w Pokoju!

Uroczystości pogrzebowe Piotra Kusia odbędą się 17 maja (piątek) od godz. 15.30 w kościele parafialnym w Nałęczowie.